Siła w synergii

Z Łukaszem Staniszewskim, nowym prezesem Amago rozmawia Jacek Dobkowski.
Jacek Dobkowski: – Gratuluję awansu! Został pan przed dwoma miesiącami prezesem Amago. Zna pan firmę, od 11 lat w niej pracuje, co jest więc głównym zadaniem na ten rok?
Łukasz Staniszewski: – Dziękuję za gratulacje! To prawda, 11 lat w Amago to kawał czasu, który pozwolił mi dogłębnie poznać firmę i jej niesamowity zespół. Objęcie funkcji prezesa to dla mnie ogromny zaszczyt i jednocześnie wyzwanie. W najbliższych miesiącach moim głównym zadaniem będzie przede wszystkim kontynuacja dynamicznego rozwoju firmy w oparciu o nasze strategiczne filary. Skupimy się na umocnieniu pozycji w segmencie dystrybucji nowych maszyn budowlanych, rozszerzaniu naszej oferty o nowości Hyundai CE, poszukiwaniu nowych dostawców, a także na ciągłym doskonaleniu obsługi klienta. Niezmiennie ważna jest dla mnie inwestycja w rozwój kompetencji naszego zespołu, bo to ludzie tworzą sukces Amago.
JD: – Rynek budowalny w naszym kraju - jest kryzys czy nie ma? Jakie są perspektywy?
ŁS: – To ciekawe pytanie, ponieważ według mnie kryzysu obecnie nie ma, ale rozmawiając z naszymi klientami często słyszymy, że spadła ilość przetargów, rentowność i nie poprawiła się sytuacja z płatnościami. Zatem wydawałoby się, że sytuacja nie jest pozytywna, ale jednak liczba sprzedanych maszyn budowlanych w Polsce nie spada i my również nie notujemy spadków sprzedaży. A jaka będzie przyszłość? Wiele zależy od naszych rządzących oraz sytuacji na świecie. My oraz inne firmy musimy być elastyczni i gotowi na adaptację do zmieniających się warunków. Ja jednak patrzę w przyszłość z optymizmem.
JD: – Czy firmy działające na rynku budowlanym częściej niż dotychczas decydują się na przykład na wynajem maszyn? Mam na myśli odchodzenie od własności na rzecz użytkowania.
ŁS: – Tak, widzimy taką tendencję, ale głównie w wynajmie krótkoterminowym, natomiast jeśli chodzi o najem długoterminowy, który mamy w swojej ofercie - wciąż nie jest zbyt popularny. Ten kierunek jest zrozumiały, ponieważ firmy budowlane coraz częściej szukają rozwiązań, które minimalizują koszty stałe i pozwalają w szybki sposób reagować na zmieniające się wyzwania rynkowe.
JD: – Amago dla wielu Czytelników od razu kojarzy się przede wszystkim z Hyundaiem. Jakie maszyny Hyundaia cieszą się teraz największym zainteresowaniem i dlaczego?
ŁS: – To prawda, Amago i Hyundai to dla wielu synonimy, co jest dla nas powodem do ogromnej dumy! Dzięki wieloletniej współpracy i zaufaniu klientów maszyny Hyundai CE od lat stanowią trzon naszej oferty. Obecnie największym zainteresowaniem niezmiennie cieszą się koparki gąsienicowe (zarówno mini, jak i te z wyższych klas wagowych, od 13 do 40 ton), a także koparki kołowe. W tym roku Hyundai przedstawił dwie nowe koparki gąsienicowe HX360L oraz HX400L na targach Bauma w Monachium, które już teraz cieszą się sporym zainteresowaniem naszych klientów. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na ich niezawodność, wysoką wydajność, bardzo dobre parametry spalania oraz komfort pracy operatora. Klienci doceniają również innowacyjne rozwiązania technologiczne Hyundaia, takie jak zaawansowane systemy telemetryczne. Solidna konstrukcja, łatwość serwisowania i nasza rozbudowana sieć serwisowa, która zapewnia dostępność części i szybką pomoc techniczną, to dodatkowe atuty, które przekonują klientów do wyboru Hyundaia.
JD: – Zajmujecie się też wieloma innymi markami. Które z nich warto wyróżnić?
ŁS: – Chociaż Hyundai to nasza wizytówka, Amago to znacznie więcej niż tylko jedna marka. Jesteśmy dumni z tego, że oferujemy kompleksowe rozwiązania, a to wymaga szerokiego portfolio. Niezwykle ważne dla nas są także marki specjalizujące się w innych, kluczowych segmentach. Warto tu wyróżnić na przykład Fraste, czołowego producenta profesjonalnych wiertnic - sprzętu niezbędnego do prac geologicznych czy studniarskich. Ich precyzja i niezawodność są kluczowe dla specjalistycznych projektów. Kolejną bardzo ważną dla nas marką jest SBM, lider w produkcji hybrydowych, mobilnych kruszarek, semi mobilnych przesiewaczy, a także kompletnych zakładów przeróbczych. To rozwiązania, które są fundamentalne w produkcji kruszyw naturalnych oraz recyklingu.
JD: – Amago składa się z sześciu działów. Czy można wskazać najważniejszy, najbardziej dochodowy? Czy raczej spółka stawia na synergię tych działów?
ŁS: – Amago faktycznie składa się z sześciu, wyspecjalizowanych działów i choć pokusa wskazania jednego „najważniejszego” czy „najbardziej dochodowego” mogłaby być duża, to w moim przekonaniu prawdziwa siła i sukces Amago leżą w synergii i wzajemnym uzupełnianiu się każdego z tych obszarów.
JD: – Dział techniczny odpowiada za przeglądy i sprawność sprzedanych maszyn i osprzętu. Jak to realizujecie w praktyce, jak docieracie do klientów w całym kraju?
ŁS: – Dział techniczny Amago to podstawa naszej działalności i klucz do zadowolenia klientów. Zdajemy sobie sprawę, że maszyna zarabia tylko wtedy, kiedy pracuje, dlatego kładziemy ogromny nacisk na szybki i skuteczny serwis. W praktyce realizujemy to poprzez rozbudowaną sieć mobilnych serwisantów, którzy są rozmieszczeni strategicznie w kilku miejscach w kraju. Dzięki temu jesteśmy w stanie dotrzeć do klienta w możliwie najkrótszym czasie. Nasi serwisanci to dobrze wykwalifikowani specjaliści, regularnie szkoleni przez producentów, wyposażeni w nowoczesne narzędzia diagnostyczne. Posiadamy również dobrze zaopatrzony magazyn części zamiennych, co minimalizuje czas oczekiwania na naprawę. Naszym celem jest maksymalne skrócenie przestojów maszyn klientów.
JD: – Ze strony amago.pl można dowiedzieć się, że lubi pan wycieczki rowerem po górskich ścieżkach. Będzie na to czas w tym roku?
ŁS: – To prawda, rowerowe wycieczki po górskich ścieżkach to moja pasja i sposób na naładowanie baterii. Objęcie stanowiska prezesa to wprawdzie intensywny czas i ogromna ilość nowych obowiązków, ale przekonany jestem, że znalezienie czasu na ulubioną aktywność fizyczną jest ważne dla zachowania równowagi. Wysiłek fizyczny na świeżym powietrzu pozwala mi spojrzeć na wyzwania z innej perspektywy i powrócić z nową energią i pomysłami. Mam nadzieję, że uda mi się to połączyć z sukcesami Amago w tym roku!
JD: – Dziękuję za rozmowę.
T&M nr 5/2025
Tekst: Jacek Dobkowski