Actros = bezpieczeństwo

Dziennikarska prezentacja Actrosa piątej generacji biegła przez dwa dni, 17-18 września, drogami centralnej i zachodniej Polski.
Mogliśmy przekonać się, jak działają nowoczesne systemy bezpieczeństwa czynnego. Najważniejsze jest bezpieczeństwo czynne, czyli wszystko co zapobiega kolizjom i wypadkom. Pod tym względem Actros został bogato wyposażony. Seryjny jest PPC, Predictive Powertrain Control. PPC steruje 12-stopniową skrzynią biegów i radarowym tempomatem z regulacją odstępu, tak aby umożliwić bezpieczną i zarazem oszczędną podróż nie tylko po autostradach, również na trasach podmiejskich i w miejscowościach. Jeżeli pozna się ten system i mu zaufa, można jechać wiele kilometrów bez dotykania pedałów. Oczywiście, nie znaczy to, że można być bezczynnym. PPC, jak każdy inny system, jest pomocnikiem kierowcy, a nie kierowcą.
Przede wszystkim korzystanie z PPC oznacza jazdę zgodną z ograniczeniami prędkości. Jak jest 50, to 50 na liczniku przez całą miejscowość. Niektórzy kierowcy zapewne uznają, że to za wolno i za nudno. PPC podaje na ekranie (nie ma tradycyjnych wskaźników, tylko dwa ekrany) informacje, ile metrów dzieli Actrosa np. od ostrego zakrętu i z jaką prędkością będziemy go pokonywali. Takim fragmentem drogi, przed którym nastąpi automatyczne zwolnienie może być również rondo. Jeżeli ruch pozwala, da się pokonać rondo na PPC.
PPC korzysta z własnych, dokładnych map zachodniej i centralnej Europy, zawierających również dane topograficzne. Reaguje więc na lekkie nawet spadki czy podjazdy. Nierzadko bywa i tak, że zwalnia auto pod górkę, bo „widzi”, że za nią zaczyna się ograniczenie prędkości i nie ma sensu wtryskiwać większych dawek paliwa. Zwalnianie może przybrać postać eco roll, poruszania się siłą rozpędu, z silnikiem pracującym na biegu jałowym. Jak obiecują przedstawiciele Mercedesa, mapy (Beckera) w PPC będą aktualizowane zdalnie raz w roku. Podczas dwudniowej trasy liczącej ok. 700 km kilka razy PPC reagował na ograniczenia szybkości, których nie było. Ale tego rodzaju nieścisłości to normalna sprawa w każdej nawigacji.
Wstęp do autonomiczności
Opcjonalny system ADA, Active Drive Assist, umożliwia jazdę częściowo zautomatyzowaną, w pełnym zakresie prędkości. Współpracując z aktywnym tempomatem i PPC utrzymuje zadaną odległość czasową od poprzedzającego pojazdu, a nade wszytko utrzymuje pojazd na pasie ruchu. Kierowca może sobie ustawić, czy chce być bliżej lewego skraju pasa, czy bliżej prawego. Z tym, że musi to być pas w miarę szeroki, bo na podrzędnych szlakach – takimi również wiodła dziennikarska wyprawa – kamera może nie wychwytywać poziomego oznakowania. Utrzymywanie się to nie wszystko, bo w razie zjechania (tak czasem wiodą asfaltowe koleiny) ADA pomaga sprowadzić pojazd z powrotem na pas. Układ kierowniczy ma elektrohydrauliczne, progresywne wspomaganie Servotwin.
Co kryje się po prawej?
Druga, interesująca opcja – asystent martwego pola. Korzysta z dwóch radarów bliskiego zasięgu umieszczonych z prawej strony, przed tylną osią ciężarówki. Jeden radar patrzy do przodu, drugi do tyłu, oba obejmują całą długość pojazdu bądź zestawu plus dwa metry z przodu i maksymalnie metr z tyłu. Boczna strefa monitorowania ma szerokość 3,75 m. Asystent reaguje zarówno na poruszające się, jak i na nieruchome obiekty. W sumie słusznie, informuje zarówno o rowerzystach, jak i barierkach przy chodniku. Gdy wykryje obiekt, na górze wstecznego, prawego lusterka zapala się ostrzegawczy trójkącik. Jeśli grozi kolizja, trójkącik miga wielokrotnie na czerwono i rozlega się brzęczyk. Zareaguje nawet najbardziej roztargniony kierowca.
To ten bez lusterek
Wspomniane wsteczne lusterka znajdują się… w kabinie, w postaci pionowych, 15 calowych wyświetlaczy przy słupkach A, o rozdzielczości 720 x 1920 pikseli. Na zewnątrz, na wysięgnikach są dwa obiektywy kamer. Actros, tak jak wiele pojazdów koncepcyjnych, nie ma zewnętrznych lusterek, tylko kamery! Klasyczne, szklane lusterka można zamówić przy kompletowaniu pojazdu u dealera, a obowiązkowo muszą być w pojazdach ADR, do transportu materiałów niebezpiecznych. W praktyce układ MirrorCam działa sprawnie, szczególnie w intensywnym deszczu. Wprawdzie z jakichś 100 m, przy dobrej pogodzie, czasem trudno rozpoznać markę osobowego samochodu, ale znacznie ważniejsze są linie oznaczające koniec naczepy i linie pomagające przy zmianie pasa ruchu. W nocy można wywołać obraz na lusterkach, na dwie minuty. Bez ściągania zasłonek zobaczymy, co dzieje się po bokach pojazdu, o ile nie panują egipskie ciemności.
Jedz dobrze
Kolację pierwszego dnia, w ośrodku jeździeckim w Jakubowicach na Opolszczyźnie przygotowaliśmy sobie sami. Nie było to zaniedbanie organizatorów, tylko prezentacja wybranych przepisów, kojarzących się z różnymi krajami, z książki kucharskiej opracowanej przez Mercedes-Benz Trucks Polska. Książka jest do pobrania na internetowej stronie. Byłem w grupie przygotowującej chili con carne. Wyszło ostre.
Zdaniem importera
Tomasz Ciesielski, kierownik działu produktu i homologacji w Mercedes-Benz Trucks Polska
– Termpomat topograficzny PPC został w piątej generacji Actrosa znacząco zmodyfikowany pod kątem dopasowywania do dróg lokalnych. Pokrycie zostało zwiększone do poziomu 95 procent w całej Europie centralnej i zachodniej obejmując wszystkie kraje unijne, około 400.000 kilometrów dróg. Wprowadzono do pamięci jednostki sterującej także takie parametry jak sterowanie prędkością przejazdową na zakręcie i toczenie do zdarzenia na drodze. PPC zwiększa ekonomiczność nowego Actrosa o szacunkowe 5 procent. Dzięki naszym systemom bezpieczeństwa szkodowość w firmach transportowych, moim zdaniem, spadnie o 80-90 procent.
Obecnie przestawiamy się z Actrosa czwartej generacji na piątą. Actrosy są produkowane w Worth w Niemczech i w Aksaray w Turcji. Czas oczekiwania nie jest zbyt długi, w granicach dwóch, dwóch i pół miesiąca w przypadku indywidualnego zamówienia. W Polsce w większości sprzedajemy samochody z płaską podłogą kabiny (mają nawigację w standardzie). Dominują silniki o mocy 476 i 449 KM. Okazuje się, że ten mocniejszy pali praktycznie tyle samo co słabszy. W trudnych warunkach topograficznych na trasach do Hiszpanii, do południowych Włoch pali wręcz mniej. Najbardziej popularne kabiny to wersje Big Space i Giga Space.
T&M nr 9/2019
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment