XXXII MSPO w Kielcach
Z oferty przedstawionej na ostatnich, wrześniowych targach militarnych w Kielcach wybraliśmy propozycje dwóch znanych firm, szwedzkiej Scanii, liderującej na naszym rynku ciężarówek i Wieltonu, największego polskiego wytwórcy naczep.
Scania proponuje wojsku kompleksowe rozwiązania transportowe opierające się na znanych z jakości produktach cywilnych. Jej współpraca z siłami zbrojnymi różnych państw zaczęła się po I wojnie światowej. W Kielcach zaprezentowała podwozie z wymienną kabiną Gryphus R500 B8x8HZ, która może być opancerzona lub nieopancerzona, cysternę paliwową CD-10 P460 B6x6HZ, podwozie CD-10 P460 B6x6HZ do zabudowy i ciężki wóz gaśniczy-lotniskowy P450 B6x6HZ.
– Wytrzymałe, wysokiej klasy cywilne ciężarówki i silniki Scania mogą zostać idealnie dopasowane do konkretnych potrzeb naszych klientów z branży obronnej – komentuje Piotr Korus, kierownik ds. rozwoju sprzedaży Scania Polska. – Nasz modułowy i zrównoważony system pozwala na wiele konfiguracji, przy jednoczesnym zapewnieniu ograniczenia liczby części zamiennych, wyposażenia warsztatu, dokumentacji, szkoleń i konserwacji do minimum.
Na dwa sposoby
We współpracy z polską firmą Celtech Scania dostarczy 288 cystern paliwowych dla Wojska Polskiego. W grę wchodzą wspomniane już cysterny CD-10 na podwoziu 6x6 oraz zestawy CD-27 Kayman składające się z ciągnika siodłowego 6x4 z dystrybutorem paliwa i naczepy cysterny 27.000 l. Możliwości przewozowe Kaymana są prawie trzykrotnie większe niż solówki CD-10, która weźmie 10.000 l. Ciągniki z naczepami są generalnie przeznaczone do dostaw paliwa na duże odległości i tankowania sprzętu bojowego. Mają udogodnienia umożliwiające poruszanie się w większości po drogach asfaltowych i utwardzonych oraz odpoczynek w kabinie.
Natomiast Scania CD-10 to samochód przystosowany do terenu. Posiada osłony chroniące elementy konstrukcyjne narażone na uszkodzenia podczas off-roadu. Dlatego filtry mostów umieszczono w górnej części podwozia, co zapobiega ich urwaniu podczas najechania na kamień. W pojeździe znalazły się stalowe osłony silnika czy skrzyni biegów. Scania została wyposażona w układ hamowania z kontrolą zjazdu i EBS Offroad. 13-litrowy turbodiesel Euro III rozwija 460 koni, współpracuje z 14-biegową skrzynią automatyczną, skrzynią rozdzielczą i dyframi na każdej osi.
Teraz Defence
Sześcioosiowa, niskopodwoziowa naczepa LB6 to produkt Wielton Defence, nowej spółki w Grupie Wielton. Najpierw kilka zadań o LB6, która służy do przewożenia pojazdów, maszyn oraz kontenerów morskich (1 x 20’’ lub 1 x 30’’). Może transportować pojazdy wojskowe, sprzęt budowlany czy ciężkie konstrukcje techniczne. Wysoką zwrotnoś
zapewniają cztery osie hydraulicznie skrętne z tyłu. Masa własna wynosi 18.500 kg przy 85 t administracyjnej dopuszczalnej masy całkowitej (techniczna DMC to 97 t). Długość LB6 równa się 14.770 mm, z czego na platformę ładunkową przypada 11.000 mm. Jak zapewnia Wielton Defence, wytrzymałość pojazdu gwarantuje konstrukcja z wysokowytrzymałej stali oraz zabezpieczenie antykorozyjne w postaci dodatkowej powłoki cynkowej nałożonej metodą metalizacji. Pokryty antypoślizgową blachą pokład załadunkowy ma 10 par uchwytów mocowania ładunku 10.000 daN i trzy pary mocowań 16.000 daN każdy, także stopery regulujące pozycjonowanie najcięższych pojazdów dla optymalnego rozkładu mas. Dzięki temu wszystkiemu naczepa może transportować zarówno pojazdy kołowe jak i gąsienicowe.
– Uruchomienie spółki Wielton Defence jest jednym z elementów rozwoju organicznego Grupy – podkreśla Paweł Szataniak, prezes Grupy Wielton. – Jesteśmy przygotowani do produkcji naczep ciężarowych o DMC powyżej 50 ton dzięki dysponowaniu nowoczesnym zapleczem badawczo-rozwojowym i parkiem maszynowym. Pozwala nam to projektować i produkować pojazdy, które spełnią najwyższe standardy bezpieczeństwa i efektywności.
Parkingi!
Zainteresowanie Międzynarodowym Salonem Przemysłu Obronnego (MSPO) okazało się tak duże, że brakowało miejsc do zaparkowania, również w promieniu paru kilometrów od targów. Owszem, jedną z bocznych uliczek przeznaczono dla dziennikarzy, ale nikt nie prosił na wjeździe o okazanie legitymacji prasowej. Nic przeto dziwnego, że na tejże uliczce dostrzegłem kilka zastawów z naczepami, które na testowe nie wyglądały. Problem parkingów przy kieleckich targach ujawnia się właśnie podczas tak popularnych wystaw.
T&M nr 9/2024
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment