Paliwa i cała reszta
Już po raz dwudziesty siódmy przeprowadzono targi Stacja Paliw, tym razem po trzyletniej przerwie spowodowanej pandemią. Miejscem ekspozycji, 11-13 maja było Expo XXI w Warszawie.
– Najważniejszym biznesem są oczywiście paliwa, ale mocno rozwijamy gastronomię, czyli Wild Bean Cafe – zaznacza Krzysztof Kozłowski, dyrektor sprzedaży w dziale stacji partnerskich BP Europe SE, oddział w Polsce. – Nasza kawa została laureatem konkursu na Produkt Roku na tych targach. Tegoroczną nowością będą ładowarki do samochodów, BP Pulse. Jest to specjalny program BP w Europie, razem z firmą Volkswagen. Spodziewamy się, że w przyszłym roku na 300 naszych stacjach w Polsce będą ładowarki.
Lotos stoi na progu wielkich zmian, niedługo stanie się częścią Orlenu, zaś stacje zmienią właściciela, przede wszystkim na węgierskiego MOL-a. Co to może oznaczać dla przewoźników korzystających ze stacji Lotosu?
– Cały czas czekamy jeszcze na decyzję Komisji Europejskiej. Z perspektywy klientów przejęcie przez nowego inwestora nic się zmieni. Poza tym przez jakiś czas brand „Lotos” zostanie zachowany – odpowiada Sebastian Bojemski, wiceprezes spółki Lotos Paliwa.
Zanim zatankujemy w Polsce na stacjach MOL, możemy kupić oleje tej marki. Warto wspomnieć, że MOL Lubricants sprzedaje w ponad 40 krajach świata, że ma własne centra badanń i rozwoju oraz produkcji i kontroli na Węgrzech i w Chorwacji, że oferuje 900 produktów w ponad 2.000 rodzajów opakowań, że osiąga roczną sprzedaż ok. 130 mln euro. Początek MOL Lubricants datuje się na rok 1907, a więc jeszcze przed I wojną światową.
Na stoisku firmy Amic zapewniano nas, że nie jest to przedsiębiorstwo z rosyjskim kapitałem (beneficjenci rzeczywiści). Najlepszym na to dowodem, jest fakt, że Amic nie znalazł się na liście sankcji ogłoszonych przez polski rząd, konkretnie przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Furorę robił, reklamujący Amic, robot Pudu do przewożenia napojów, który wdzięcznie kręcił się po całych targach. Dzięki czujnikom lidarowym takie roboty same omijają przeszkody. I zawsze zwrócą na siebie uwagę!
Przystąp do nas!
Wiele sieci stacji paliw przekonywało potencjalnych partnerów do współpracy, przede wszystkim w modelu franczyzowym. MOYA, która na rynku funkcjonuje już od 13 lat, kusiła m.in. wysoką dynamiką rozwoju. Spółka Anwim, właściciel sieci MOYA, zainteresowana jest także kupnem lub dzierżawą gotowej stacji, bądź gruntów pod budowę nowego obiektu. Sieć współpracuje z ponad 260 partnerami. 12 proc. z nich posiada więcej niż jedną stację w niebiesko-czerwonych barwach. Dzięki sieci zakupowej MOYA partnerzy mogą skorzystać m.in. z preferencyjnych cen energii elektrycznej, zakupu lub modernizacji infrastruktury stacyjnej czy obniżonych prowizji od płatności kartą. We wszystkich placówka MOYA realizowany jest program anonimowej, obiektywnej oceny stacji – tajemniczy klient.
Dołączenie do sieci Shella to nie tylko nowe logo, lecz także szereg atrakcyjnych produktów, usług, zniżek. Poza paliwami i środkami smarnymi wysokiej jakości to również obsługa kart Shella, Lotosu, Esso, DKV, UTA. Ważne korzyści ze współpracy z Shellem stanowią inwestycje w innowacyjny format sklepu, promocje i reklamy przyciągające klientów na stacje i do sklepu, wreszcie reprezentowanie marki, która budzi zaufanie na całym świecie.
Franczyzobiorcą Circle K może zostać właściciel działającej stacji, spełniającej określone wymogi, albo właściciel działki, na której zamierza wybudować stację. Może to być zarówno osoba fizyczna, jak i osoba prawna. Podstawowym kryterium jest dobra lokalizacja, zapewniająca odpowiedni wolumen sprzedaży paliw i możliwość dostosowania obiektu do standardu nowoczesnego sklepu typu convenience. Oferowane usługi są podobne na wszystkich stacjach, własnych i franczyzowych. O dostępności danej usługi decyduje zapotrzebowanie na nią, a nie firma będąca właścicielem stacji.
Orlen to oczywiście największa sieć w naszym kraju, również bardzo rozpoznawalna marka. Jak obiecują jego menadżerowie, każdy z franczyzobiorców korzystając z doświadczeń, wiedzy oraz doradztwa Orlenu, zachowuje niezależność gospodarcza działając we własnym imieniu i na własny rachunek. Polski koncern oferuje współpracę zarówno inwestorom planującym otwarcie nowej stacji jak i przedsiębiorcom prowadzącym obiekt i chcącym włączyć go do tej sieci.
Myjnie oraz zbiorniki
WashTec wystawił w hali najnowszy model myjni portalowej dla aut osobowych i dostawczych, do wysokości 2,4 m lub 2,8 m. Jest to nowa generacja, z możliwością sterowania on-line, korzystająca z informatycznej chmury. Wszystkie, główne parametry można zmieniać z poziomu komputera czy urządzenia mobilnego.
– Nasze myjnie samochodów ciężarowych są bardzo trwałe, proste w konstrukcji, ze stali galwanizowanej, mają inne włókna szczotek niż myjnie dla osobowych – mówi Aleksander Majchrzak, prezes WashTec Polska. – To ten sam materiał, ale nie jest nadmuchiwany. Myjnie ciężarowe są przewidziane do dłuższej eksploatacji, na 15-20 lat. Jesteśmy liderem rynku, maszyny muszą być przede wszystkim trwałe, są one wyposażone w system zamkniętego obiegu. Około 85 procent wody jest wykorzystywanych w cyklu zamkniętym. Tylko na ostatnie płukanie jest dolewana czysta woda.
Schwarzmuller naczep nie przywiózł, ale na jego stoisku można było dowiedzieć się m.in. o ciekawym rozwiązaniu wewnątrz cystern do paliw. Dwuklinowa konstrukcja, pochylenie z przodu wynosi 6,5 stopnia, z tyłu 1,6, w środku zbiornika te dwa pochylenia się schodzą.
– Zbiornik opróżnia się do zera, szybkość rozładunku, obniżenie środka ciężkości naczepy, a więc większe bezpieczeństwo w ruchu drogowym – wylicza zalety Andrzej Pieczyk, przedstawiciel handlowy Schwarzmuller Polska. – Poza tym mamy dużo opcji do wyboru, według życzenia klienta.
– Kojarzymy się rynkowo ze zbiornikami do oleju napędowego, bo od tego zaczynaliśmy – opowiada Przemysław Bochat ze Swimera. – Głównymi odbiorcami do dnia dzisiejszego są rolnicy. Sukcesywnie zaczęliśmy wchodzić w inne branże, budowlaną, transportową, paliwową. Dla branży paliwowej oferujemy, od trzech lat, kontener do detalicznej sprzedaży AdBlue. Produkt bardzo dobrze przyjęty na rynku. Wykonujemy kontenery w dwóch wersjach, z laminatu i z płyt warstwowych. Przewagą kontenera z płyt jest cena i możliwość dopasowania do indywidualnych potrzeb klienta, jeśli chodzi o wymiary. W istniejących stacjach paliw, na wysepkach dystrybucyjnych jest problem z miejscem, zwłaszcza z długością.
– Bazujemy na technologii PreciControl, jest to technologia trójprzewodowa – podkreśla Maciej Adamowicz z Haar Polska, firmy wytwarzającej m.in. układy pomiarowe dla cystern. – Nasze instalacje nie posiadają różnych skrzynek rozdzielczych, skrzynek z przekaźnikami. Wszystko jest zawarte w PreciNode’ach, wszystko jest zintegrowane i bardzo łatwo rozbudowywalne. Jeżeli chcemy instalację rozbudować o jakieś inne elementy, po prostu wpinamy się w przewód.
Przed halą
Przed Expo XII, jak zwykle, wystawiała się Stokota. Nasz uwagę przykuł pojazd ciśnieniowo-próżniowy Minivac Ranger na bazie pikapa Ford Ranger z krótką, dwumiejscową kabiną. Zabudowa asenizacyjna, dwufunkcyjna ssąco-płucząca ma główny, aluminiowy zbiornik o pojemności 800 l. Drugi zbiornik, na czystą wodę, za kabiną, jest o połowę mniejszy, 400 l. Napędzana hydraulicznie pompa ciśnieniowa wytwarza 320 barów przy 43 l/min. Z kolei pompa próżniowa odznacza się wydajnością 318 m sześc./h. Dostępny jest egzemplarz demonstracyjny, najbliższe wolne pojazdy stokowe są przewidziane na czwarty kwartał.
My pracujemy na targach
Dziennikarze (z akredytacją na targi!) musieli płacić za parking na terenie Stacji Paliw. Prośby i monity u przedstawicieli organizatorów nie dały efektu, słuchałem tłumaczeń, że od parkingu to jest inna firma, a nie oni. Cóż, zabrakło nieco inicjatywy i zrozumienia, że przyjeżdżamy do pracy. Nie chodzi o te 20 zł, chodzi o zasady. Jak tak dalej pójdzie, dziennikarz robiący relację sportową będzie musiał zapłacić za bilet na mecz, dziennikarz recenzujący przedstawienie teatralne będzie musiał nabyć bilet na spektakl itd.
T&M nr 5/2022
Tekst: Leon Bilski
Add comment