W tłusty czwartek
Iveco jak Iveco, trzeci dostawca pojazdów użytkowych w naszym kraju, bardzo dobry w lżejszych segmentach.
W tym roku włoska marka będzie świętowała 50-lecie, zaś za trzy lata – półwiecze Daily.Iveco Poland to ma szczęście do dat. W ubiegłym roku konferencja prasowa wypadła w Walentynki i zarazem środę popielcową, teraz w tłusty czwartek, 27 lutego. Pączki owszem dojechały, przed konferencją. Tym razem miejscem był lokal w Elektrowni Powiśle w Warszawie. Podobnie jak w zeszłym roku starałem się dotrzeć na wydarzenie Iveco w sposób możliwie najmniej obciążający środowisko naturalne, co jednak łatwe nie było. Na stację PKP dojechałem dieslem (naprawdę napisałem „dieslem”, ekolodzy wybaczcie) pociąg był zeroemisyjnie elektryczny, w stolicy też zero CO2, bo metro.
Wspominam o eko nie bez kozery, gdyż wiadomo od dawna, jak dużą wagę Iveco przywiązuje do neutralności klimatycznej itp. zagadnień. Podczas całego, ciekawego spotkania nikt jednak nie zająknął się ani słowem, że w USA rządzi prezydent Donald Trump, który od razu wyrzucił do kosza rozwiązania zwane w Europie Zielonym Ładem. Dziennikarze też jakoś się tym nie interesowali.
Dopiero w kuluarach, przy obiadowym kotlecie udało się zamienić parę słów. Jeden z menadżerów Iveco Poland stwierdził, iż być może założenia Zielonego Ładu zostaną zmienione na naszym kontynencie. Ale na razie nic pewnego, więc rzeczywiście poczekajmy spokojnie. Iveco nie wychodzi przed szereg i niczego nie rewiduje. Nadal dąży ku zeroemisyjności netto w roku 2040, co podczas swej prelekcji potwierdził Jacek Nowakowski, alternative propulsion business development manager Iveco Poland, Ukraine & Baltics, menedżer ds. rozwoju napędów alternatywnych, ujmując nazwę jego stanowiska po polsku.
Różne miejsca
W przypadku włoskiej marki pewne rzeczy wyglądają na stałe – odległa pozycja w ciągnikach siodłowych, w 2024 r. konkretnie siódma przy znakomitych rezultatach w podwoziach tudzież w lżejszych segmentach. W podwoziach powyżej 3,5 tony DMC Iveco było pierwsze, 2.148 sztuk (dane za PZPM, Polskim Związkiem Przemysłu Motoryzacyjnego), co oznacza prawie ćwierć rynku, który skurczył się stosunkowo niewiele, 9,5 proc., z 9.799 do 8.864 egzemplarzy.
Ale ponieważ Włosi brylują w lżejszych konstrukcjach, zaskoczeniem nie jest fakt, iż z tych 2.148 prawie dwa tysiące stanowiły podwozia do 16 t DMC.
Tyle PZPM, Iveco Poland jak zawsze serwuje własną segmentację. Wynika z niej, iż w dostawczych do 3,49 t Iveco było trzecie z udziałem 12,9 proc., w konkretnych liczbach 8.333 na 64.662 ogółem. Jeszcze lepszą, drugą lokatę Włosi wywalczyli w przedziale 3,49-7,2 t (7.362 na 38.921, więc 18,9 proc.). Natomiast w podwoziach 3,49-7,2 t Iveco wygrało ze wszystkimi konkurentami (4.927 na 14.368), innymi słowy co trzecie takie podwozie, a nawet lepiej bo 34,3 proc., pochodziło od Iveco.
I jeszcze ciężarówki LNG powyżej 16 ton DMC, Iveco od lat promuje auta na to gazowe paliwo. Ba, sprzedało ich już ponad 1.500. Tutaj polski rynek bardzo zmarniał rok do roku, więc 22 egzemplarze starczyły na 43-proc. udział (51 ogółem)! Duże nadzieje Iveco wiąże ze zmodernizowanym modelem S-Way na CNG, LNG – biometan. Całkowite koszty eksploatacji TCO mają być do 10 proc. niższe w porównaniu z wysokoprężnym odpowiednikiem.
A w ogóle w najcięższym segmencie ponad 16 t dostawy z czwartego kwartału 2024 przesunęły się na pierwszy kwartał br. Model roku 24 wymagał dopracowania software’u, co szczerze przyznał Daniel Wolszczak, dyrektor generalny Iveco Poland, Ukraine & Baltics. Iveco nie chce wzorem DAF-a – padła nazwa tej marki – wprowadzać produktu mogącego powodować reklamacyjne kłopoty.
Klient najważniejszy
Bo właśnie klient jest najważniejszy, nie natłok liczb i słupków. Iveco przede wszystkim daje narzędzia do pracy i rozwiązywania problemów. Dlatego Iveco Poland kładzie nacisk na jakość obsługi klientów. Badania satysfakcji klienta Net Propomotor Score, NPS, dotyczące sprzedaży pojazdów przyniosły optymistyczny wynik 70,3. NPS to bardzo zadowoleni minus niezadowoleni. Patrząc inaczej, 90 proc. klientów okazało się bardzo zadowolonych lub zadowolonych z pracy dealerów.
O wolumenach przewidywanych na br. Daniel Wolszczak nie chciał wspominać, ale wyjaśnił dlaczego. Bo środowisko jest bardzo niestabilne, w tym geopolityczne, bo chaos zaskakuje z różnych kierunków. Generalnie Iveco Poland pragnie utrzymać udziały w lekkich pojazdach, podnieść w ciężkich.
Jeśli chodzi o finansowanie fabryczne, Iveco Capital, dotyczyło ono co trzeciego Daily i co piątego S-Waya. Autoryzowanych serwisów Iveco ma 44, z czego 7 obsługuje tylko Daily. Nowy punkt, z pierwszego kwartału br. to Karpin w woj. mazowieckim. Jest tam nowoczesna, zadaszona strefa przyjęcia do serwisu, co zachwala Jakub Dasiewicz, network business manager Iveco Poland, Ukraine & Baltics.
Więcej elektryków
O procentowym wzroście w elektrykach nie można nic napisać, gdyż Iveco miało 0, natomiast w ub.r. zarejestrowano 25 eDaily. Ćwiartka setki na dobry początek, bo w bieżącym roku 50-lecia i w następnych latach na pewno bateryjnych Iveco przybędzie więcej. I nie chodzi tylko o eDaily, np. z zabudową chłodniczą, również o podwozia ciężkie S-eWay 6x2 i 4x2. A zupełną nowością, jeszcze bez konkretnej daty wprowadzenia na rynek, stanie się eMoovy, lekki, elektryczny dostawczak o architekturze 800 V i z elementami – uwaga – Hyundaia Starii. Zakończmy innym akcentem związanym z najnowszymi technologiami proponowanymi przez Iveco. Z fabrycznych usług łączności Iveco On korzystało 86 proc. nabywców gamy lekkiej, 41 proc. gamy medium oraz 72 proc. gamy ciężkiej.
T&m nr 3/2025
Tekst: Jacek Dobkowski
Add comment