loga na www miedzy banery

Interhandler kwiecień

loga na www miedzy banery

BANER Prometeon

loga na www miedzy banery

Prido

loga na www miedzy banery

BP kwiecień

loga na www miedzy banery

Banner Branzowy TGX PROMO 2025 M 01 FINAL 1170 x 150

Specjalizacja – sprzęgła

Z Jackiem Urbankowskim, właścicielem serwisu Reges koło Płońska (Mazowieckie) rozmawia Leon Bilski.

 

Leon Bilski: – Przyborowice Górne, gmina Załuski, powiat Płońsk, ale najłatwiej wyjaśnić, że pańska firma mieści się tuż przy trasie nr 7. Trasa to duży atut?  

Jacek Urbankowski: – Tak. Komunikacyjnie położenie jest korzystne,  mam połączenie z Mazurami, Kujawami i Warszawą, a także z województwem podlaskim. Zajmuję się głównie regeneracją sprzęgieł, a naprawa pojazdów ciężarowych, mechanika, to dodatkowa działalność. Głównym atutem jest jakość wykonanej usługi, terminowość i cena. Klienci z tak zwanej trasy to niewielki procent ogółu.

 

LB: – Jakie są przyczyny nadmiernego zużycia sprzęgieł? Jest to związane z samymi sprzęgłami, czy bardziej z postępowaniem kierowców?

JU: – Po pierwsze, sprzęgła są teraz niższej jakości. Jakość nowych sprzęgieł pozostawia dużo do życzenia. Starsza generacja (nie będę wymieniał nazw producentów) jest trwalsza niż sprzęgła nowszego typu. W nowych sprzęgłach materiał użyty do ich produkcji jest niższej jakości. Kiedyś sprzęgło potrafiło wytrzymać 700 tys. km, a nawet milion, teraz dużo mniej. Są klienci, którzy profilaktycznie wymieniają sprzęgło po przejechaniu samochodem około 500 tys. km, „doświadczeni” niską jakością nowych wyrobów. Po drugie, kierowcy, szczególnie młodzi, z małym doświadczeniem, nie szanują sprzętu. Rozmawiam z właścicielami firm transportowych, stąd ta opinia. Wracając do pytania, wszystko zależy od warunków w jakich eksploatowane są samochody oraz w jaki sposób.

 

LB: –Gdzie sprzęgła mają najciężej?

JU: – Kopalnie żwiru, budowa dróg, budowlanka ogólnie pojęta, gdzie jest dużo jazdy w trudnych warunkach.

 

LB: – Jakie są podstawowe objawy, które powinny zaniepokoić kierowcę, czy przewoźnika?

JU: – Szarpanie samochodu, wibracja pedału sprzęgła, utrata mocy silnika w trakcie przyspieszania, położenie pedału sprzęgła w trakcie ruszania – te czynniki sugerują nam nieuchronną naprawę. Bardzo często wystarczy wymienić okładziny w tarczy sprzęgłowej i problem znika. Bagatelizując te symptomy „dziwnej” pracy samochodu, narażamy się z czasem na dużo większe koszty naprawy.    

 

LB: – A ma pan telefony od klientów, że „stoję i nie mam przeniesienia napędu”?

JU: – Tak, zdarzają się, wtedy staram się jak najszybciej usunąć awarię. 

 

LB: – Przyjmuje pan wszystkie marki ciężarowe?

JU: – Tak, bez wyjątku.

 

LB: – Na czym, w skrócie, polega regeneracja sprzęgieł?

JU: – Rozbieramy sprzęgła na elementy pierwsze, następuje weryfikujemy. Elementy uszkodzone złomujemy, pozostałe elementy są wykorzystywane do ponownego użycia.

 

LB: – Daje pan gwarancję?

JU: – Tak, taką jak na nowe kupione w serwisie ASO lub w hurtowni. Uznaję reklamację, ale tylko w momencie, gdy regeneracja była kompletna, to znaczy równanie płaszczyzn docisku sprzęgła, koła zamachowego, a także kompletna naprawa tarczy sprzęgłowej.

 

LB: – Chiński towar jest na rynku sprzęgieł?

JU: – Bardzo dużo! My nawet tego nie wiemy, co jest w kartonie. Karton jest włoski, niemiecki, a w środku chiński wyrób. Miałem na początku działalności produkcję tarcz sprzęgłowych, ale zrezygnowałem, bo chińskie wyroby były o 30-40 proc. tańsze niż mnie kosztowała sama produkcja porządnej tarczy. A gdzie koszt dystrybucji, nie mówiąc już o zysku?

 

LB: – Chińskie są tańsze, a co z jakością?

JU: – Co do jakości to jakościowo bardzo dobry jest chiński ryż. Towary przemysłowe dostępne na naszym rynku pozostawiają dużo do życzenia. Swoją drogą, kto dopuszcza ten towar do obrotu? A co z normami? Krótko mówiąc, jakość jest tragiczna. Może dla warsztatów jest to dobre, mamy więcej pracy.   

 

LB: – Generalnie nie ma kłopotu z dostępnością części do ciężarówek?

JU: – Nie ma, ale kupowanie części wcale nie jest takie proste. Różnica ceny tego samego produktu, w różnych punktach sprzedaży może sięgać 300 proc., znam takie przypadki. Żeby coś zamówić, trzeba wykonać pięć-sześć telefonów, aby  kupić w dobrej cenie, żeby klient nie czuł się oszukany. Niektórzy duzi sprzedawcy nie preferują warsztatów, na przykład ma pan 20 samochodów, idzie pan do hurtowni i dostaje większy rabat niż ja jako warsztat. Pan dostanie na cały asortyment, ja tylko na określony.  

 

LB: – Na serwisie poza „sprzęgła regeneracja” jest też napis „siodła”...

JU: – Tak, siodła również regenerujemy. Siodła zużywają się w zależności od tego, co kto wozi i w jakich warunkach jeździ, ale nawet przy prawidłowej eksploatacji na długich trasach, po kilku latach siodło trzeba regenerować. Zależy to również od „nogi” kierowcy i od jakości części użytych do regeneracji. Mamy na rynku bardzo szeroki wachlarz zamienników dobrych jakościowo.

LB: – Dziękuję za rozmowę.

Tekst: Leon Bilski

T&M nr 2/2017