Wywrotka do węgla

Dopuszczalna masa całkowita Isuzu L to 3,5 tony, kierowcy wystarczy więc prawo jazdy kategorii B. Do naszej redakcji trafił egzemplarz z wywrotką tylnozsypową zabudowaną przez firmę Romcar, nadający się np. do transportu węgla.   

Bardzo dobre auto do dystrybucji przede wszystkim z powodu zwrotności i wręcz znakomitej widoczności z kabiny. Jak Isuzu L jest poręczne, przekonałem się w Niepołomicach pod Krakowem, gdy musiałem zawrócić w poszukiwaniu parkingu. Manewr, który już układałem w myślach na dwa razy, udał się za jednym zamachem i to jeszcze z zapasem. Również układ kierowniczy został dostosowany do częstego manewrowania. Ponad pięć obrotów od oporu do oporu ułatwia precyzyjne parkowanie, choć oczywiście może nieco rozpraszać na międzymiastowej trasie.

Natomiast na widoczność składa się kilka rzeczy. Konstrukcja auta z silnikiem pod szoferką i za przednią osią sprawia, że auto nie ma „noska”, można więc dojeżdżać do przeszkód bardzo blisko i bezpiecznie. Słupki dachowe A są stosunkowo cienkie, zaś drzwi mają jedną szybę, czyli bez żadnych podziałów.

Łatwa obsługa

Skrzynią ładunkową Romcar steruje się z lewej strony auta, za pomocą pilota z dwoma dużymi przyciskami. Skrzynia posiada funkcję powolnego opuszczania, wystarczy odpowiednio ustawić dźwignię z jej lewej strony.

Obsługa auta wymaga chwili przyzwyczajenia, ale każdy szybko doceni te rozwiązania. Płyn hamulcowy wlewa się z lewej strony deski rozdzielczej, płyn do spryskiwacza z prawej. Zbiornik paliwa, wlew płynu chłodzącego i filtr powietrza znajdują się z prawej strony podwozia, za przednią osią.

Kierownica położna bardziej poziomo, niż w typowej ciężarówce, jest regulowana w dwóch płaszczyznach i łatwo dobrać właściwą pozycję za „kółkiem”. Trzeba pochwalić producenta za seryjną amortyzację fotela kierowcy, dostosowywaną pokrętłem do wagi prowadzącego. Isuzu nie żąda dopłat również za lampy przeciwmgielne, elektrycznie sterowane szyby (ta od kierowcy opuszczana za jednym dotknięciem przycisku), radio CM MP3, sygnalizację wstecznego biegu.

Pochwała prostoty

Isuzu jest dość prostym konstrukcyjnie autem, bez dużej ilości elektroniki, w dystrybucji często niepotrzebnej. Po gwarancji praktycznie każdy mechanik poradzi sobie z jego serwisem, czy naprawami. Gwarancja trwa dwa lata bez limitu przebiegu. Przeglądy należy wykonywać co 15.000 km.

Zawieszenie obu osi jest solidne, ze wzdłużnymi piórowymi resorami, co jest najbardziej trwałym patentem. Zaufanie do japońskiej konstrukcji wzbudza także rama, która bez najmniejszego „stęknięcia” wytrzyma dopuszczalną masę całkowitą 3.500 kg (ładowność testowego egzemplarza wynosiła 720 kg). Typ L to po prostu mała ciężarówka.

Ruszanie z dwójki

Ciężarówki nie służą do szybkich podróży po autostradach i drogach ekspresowych. W sumie nie ma się co dziwić, że na długich podjazdach na ostatnim, V biegu auto może słabnąć. Krótkie przełożenie jedynki (5,315), tudzież wstecznego (5,068) ułatwia ruszanie i manewrowanie z ładunkiem. Można też zaczynać z II. Isuzu bez problemu sobie z tym radzi. Zautomatyzowana skrzynia NEES 2 kosztuje 4.900 zł netto. Może pracować w trybie automatycznym i ręcznym sekwencyjnym. Charakterystyka 16-zaworowego silnika jest taka, że maksymalny moment 300 Nm rozciąga się od 1.600 do 2.800 obr./min. I nie ma sensu kręcić motoru znacznie wyżej, bo już przy tych 2.800 obr./min przypada maksymalna moc 120 koni.

Za udostępnienie auta dziękujemy dealerowi, Q-Service Truck, za pomoc w sesji zdjęciowej składowi opału Wabast w Sokołowie Podlaskim (Mazowieckie).

T&M nr 7/8-2017

Tekst: Jacek Dobkowski

• Poprzedni artykuł
• Następny artykuł