Z teleskopem, na wysokości
Żurawie teleskopowe występują zarówno w wersji samojezdnej, jak i do zabudowy na pojazdach.
Walorem obu tych wariantów jest to, że można je łatwo przemieszczać się z jednego miejsca pracy na drugie, a przygotowanie ich do pracy nie wymaga wykonywania skomplikowanych zabiegów.
Konstrukcje żurawi teleskopowych umieszczonych na wieloosiowych podwoziach pozwalają na uzyskanie potężnych udźwigów i zasięgu. Wśród kluczowych cech żurawi, akcentowanych przez ich użytkowników są właśnie: udźwig (masa, którą urządzenie jest w stanie podnieść), długość wysięgnika (decyduje o zasięgu oraz o możliwościach podnoszenia ładunków na większe wysokości), jak również zasięg poziomy, czyli to na jaką odległość można wysunąć wysięgnik od podstawy. Dla użytkowników liczą się wszystkie te elementy, które wpływają na stabilność (w tym optymalne rozłożenie obciążenia), czyli również na bezpieczeństwo (czujniki, systemy antyprzeciążeniowe, systemy wagowe itp.). Zaglądamy do ofert trzech liczących się producentów urządzeń z zakresu 150-500 t.
Grove
Grove GMK5250XL-1 to, co podkreśla producent, najdłuższy wysięgnik na pięciu osiach. Sprzęgło turbo VIAB umożliwia rozruch i hamowanie. Dostawca akcentuje korzyści wynikające m.in. z zastosowania wymiennych płyt przeciwwagi i samoczynnie ustawiającego się podnośnika pomocniczego. Zmienne położenie podpór MAXbase pozwala zwiększyć udźwig i elastyczność na placach budowy. Z kolei 80-tonowa przeciwwaga składa się z sekcji (50 ton w obrębie 3 m szerokości pojazdu).
Walorem żurawia jest wysięgnik ośmiosekcyjny TWIN-LOCK o długości od 13,4 m do 78,5 m. Do uniesienia wysięgnika służy siłownik z zaworem bezpieczeństwa (kąt wysięgnika do +82 st.). Zastosowano niezależny system zapobiegający podwójnej blokadzie, z dźwiękowym ostrzeżeniem wizualnym i blokadą dźwigni sterującej. Systemy te posiadają: graficzny wyświetlacz kąta wysięgnika, długości, promienia, wysokości końcówki, względnego momentu obciążenia, maksymalnego dopuszczalnego obciążenia, wskaźnika obciążenia i ostrzeżenia o zbliżającym się stanie podwójnego bloku z funkcją blokady podnośnika. Układ hydrauliczny obejmuje dwa oddzielne obwody, pompę tłokową osiową o zmiennej wydajności z elektronicznym ograniczeniem mocy i pompę tłokową osiową o zmiennej wydajności do obrotu.
Napęd stanowi 6-cylindrowy, turbodoładowany Diesel marki Mercedes Benz (OM471LA), generujący moc 390 kW przy 1.700 obr./min. Maksymalny moment obrotowy wynosi 2.460 Nm (przy 1.300 obr./min.).
W pełni elektroniczne sterowanie wszystkimi ruchami żurawia następuje za pomocą elektrycznych dźwigni sterujących z automatycznym resetowaniem do zera. System RCL i system zarządzania silnikiem zintegrowano poprzez magistralę CAN-BUS. System sterowania żurawiem (CCS) posiada wyświetlacz graficzny. Zastosowano telematykę Crane Star.
Kabina jest aluminiowa, odchylana (ok. 20 st.), posiada regulowany fotel operatora. Elementy sterujące żurawia zintegrowano z podłokietnikiem. Mechanizm obrotu bazuje na trzech przekładniach z silnikami tłokowymi osiowymi, przekładniami planetarnymi i automatycznym hamulcem.
Liebherr
Jako następca modelu LTM 1300-6.3, model LTM 1300-6.4 wyróżnia się m.in. nową konstrukcją żurawia. Jest to również trzeci żuraw mobilny w ofercie Liebherr wyposażony w system sterowania LICCON3.
Producent podkreśla, że tę 6-osiową maszynę zaprojektowano z myślą o wysokiej wydajności przy ekstremalnych wysokościach podnoszenia i stromych położeniach wysięgnika. Dzięki 90-metrowemu wysięgnikowi teleskopowemu, model o udźwigu 300 t nadaje się do montażu żurawi wieżowych i instalacji anten, a także do konserwacji turbin wiatrowych. Maksymalna wysokość podnośnika sięga 120 m. Wysięgnik teleskopowy można przewozić w całości, przy nacisku na oś wynoszącym 12 t. Podstawa VarioBase Plus umożliwia wysuwanie podpór na różną długość, a jeszcze zwiększa udźwig dzięki swojemu trapezowemu kształtowi.
Mechanicznie regulowany system balastowania VarioBallast umożliwia redukcję jego ilości jeśli zaistnieje taka potrzeba, a jednocześnie ułatwia dostęp do miejsc o ograniczonej przestrzeni. Przeciwwaga została ulepszona zarówno do transportu, jak i do pełnej obsługi dźwigu. Tabele obciążeń z różnymi maksymalnymi prędkościami wiatru do 15,6 m/s zwiększają elastyczność i bezpieczeństwo w codziennym użytkowaniu.
Liebherr LTM 1230-5.1 to z kolei żuraw o udźwigu maksymalnym 230 t, z 75-metrowym wysięgnikiem. Maksymalny promień to 86 m. Zastosowano cenioną technologię wsparcia VarioBase. Oznacza to, że LTM 1230-5.1 jest pierwszym dźwigiem z asymetryczną podstawą podporową. VarioBase umożliwia teraz generowanie szczególnie dużych udźwigów, zwłaszcza w tylnej części roboczej, nad podporami – obliczanych w czasie rzeczywistym przez sterownik Liccon. LTM 1230-5.1 ma relatywnie długi wysięgnik teleskopowy, dzięki rozbudowanym wysięgnikom kratownicowym, maksymalna wysokość haka została zwiększona o ok. 10 proc. w porównaniu do poprzednika. Mobilny dźwig na pięciu osiach, sprawdza się zatem w pracy z wysięgnikiem w pełni podniesionym i przy dużych wysokościach haka, np. przy montażu wież dźwigowych lub pracach konserwacyjnych turbin wiatrowych.
Sennebogen
Sennebogen ma ponad trzy dekady doświadczenia w produkcji dźwigów mobilnych i teleskopowych. – Jednym z trendów rynkowych, który obecnie obserwujemy, jest rosnące zapotrzebowanie na duże teleskopowe dźwigi gąsienicowe. Aby sprostać temu zapotrzebowaniu, znacząco rozszerzamy naszą ofertę o nowy dźwig o udźwigu 200 t – mówi dyrektor zarządzający Erich Sennebogen.
Żuraw 6203 E to urządzenie o najwyższym udźwigu w ofercie dźwigów teleskopowych tej marki. Wysięgnik mierzy do 78 m. Przeznaczono go głównie do montażu ciężkich prefabrykatów betonowych, budowy mostów i infrastruktury, a także jako zwrotny żuraw serwisowy i pomocniczy przy budowie turbin wiatrowych. Podwozie gąsienicowe ma zapewniać stabilność nawet wówczas, gdy teren jest nierówny. Podwozie, z montowanymi standardowo 1.000-milimetrowymi, podwójnymi ostrogami gąsienic (minimalizacja nacisku na podłoże; na delikatnych powierzchniach, można zastosować trwałe płyty poliamidowe), ma maksymalny rozstaw 6 m, można go zmniejszyć do 3,5 m w zależności od wymagań placu budowy. Dzięki wytrzymałej konstrukcji podwozia i dużej ładowności w pozycji nachylonej, 200-tonowy dźwig sprawdza się w podnoszeniu i przenoszeniu, mogąc poruszać się z 100 proc. określonego udźwigu na haku. Może również obracać ładunki o pełne 360 st.
Producent akcentuje łatwość w sterowaniu i wydajność żurawia. W kabinie zintegrowano oddzielny system sterowania z własnym ekranem. Stanowi uzupełnienie istniejącego systemu Sencon (Sennebogen Control System) udostępniającego nadal dane diagnostyczne dotyczące maszyny i silnika. Oprócz ograniczenia momentu obciążenia wyświetla cenne informacje dotyczące procesu podnoszenia na dużym, przejrzystym wyświetlaczu (można też ustawić tryby wysuwania). Dostępny jest też wyświetlacz nacisku na podłoże, obliczanego w czasie rzeczywistym.
6203 E jest dziesiątym modelem teleskopowego żurawia gąsienicowego w ofercie tego producenta. Napędzany jest silnikiem wysokoprężnym (Stage V) o mocy 194 kW, który – podobnie jak wszystkie zurawie tej marki z silnikami Stage V można eksploatować z wykorzystaniem HVO. Wciągarki główna i pomocnicza napędzane są regulowanymi wysokociśnieniowo silnikami hydraulicznymi o zmiennej wydajności (każda o sile uciągu 135 kN, prędkość liny do 115 m/min).
Model 6203 E posiada 6-sekcyjny wysięgnik sworzniowy. Dodatkowy punkt zaczepienia przy 90 proc. wysięgu na każdej sekcji teleskopowej zwiększa sztywność wysięgnika. Aby maksymalnie uprościć obsługę, najskuteczniejsze konfiguracje wysięgnika są wstępnie skonfigurowane z szesnastoma tzw. trybami wysuwania. Możliwe jest przełączanie pomiędzy trybami wysuwania, co oszczędza czas podczas regulacji długości wysięgnika.
Podobnie jak wszystkie duże żurawie teleskopowe Sennebogen, ten również posiada sprawdzoną kabinę Maxcab. Standardowo można ją odchylić o 20 st. (opcjonalnie kabinę można podnieść hydraulicznie do wysokości 5,7 m i odchylić o 30 st.). Kamery z tyłu i po prawej stronie poszerzają pole widzenia operatora na cały obszar wykonywanej pracy.
T&M nr 7/8-2025
Tekst: Michał Jurczak


















Add comment