Mercedes Vito Furgon, przyjemność z jazdy
Po ostatnim liftingu Vito zyskał na wyglądzie, również kabiny i nadal znajduje się w ścisłej czołówce segmentu pod względem zachowania na drodze.
Bardzo dobrze jeździ się tym dostawczym, „blaszanym” autem i to mimo opcjonalnie zwiększonego prześwitu o 10 mm. Czasami wręcz odnosiłem wrażenie, że sunę osobowym samochodem, tylko nieco większym. Tylne zawieszenie oparte na wahaczach to znacznie lepsze rozwiązanie niż belka skrętna czy sztywna oś. Jest pewność prowadzenia, jest dobre pochłanianie asfaltowych nierówności. Oprócz tego w wielu sytuacjach czuje się olbrzymie doświadczenie Mercedesa z tylnym napędem. Tylny napęd pomaga w ciasnych łukach, wręcz dociska auto do zakrętu, dodanie gazu nie zagraża utratą przyczepności (no chyba, że ktoś zna tylko dwa położenia tego pedału, 0 i 100 proc.). Do pozytywnych doznań z podróży dorzuca się turbodiesel 1950 ccm, czyli 1.9 po zaokrągleniu. Podczas jazdy drogami lokalnymi, więc wolniejszej spalanie spada do 6,3 l/100 km. Żywsze tempo skutkuje konsumpcją oleju napędowego wyższą o litr. I jeszcze jedno, 9-biegowy automat 9G-Tronic (opcja) sprawnie współpracuje z jednostką napędowa. Tak sprawnie, że nie chce się przechodzić na ręczną zmianę przełożeń. Są do tego manetki przy kierownicy, można także ustawić program jazdy Manualnie, dwa pozostałe to Sport i (domyślny) Comfort. Ten układ, Dynamic Select, obsługuje się za pomocą dużego przycisku Dynamic na dole środkowej konsoli.
Tylne, dwuskrzydłowe drzwi miały opcjonalne otwieranie o 270 st. Należy wyjąć zawias i otworzyć skrzydło do końca, blokując je na magnesie. Powrót z 270 st. nie wymaga żadnych czynności. Do mocowania ładunku służyło w testowym egzemplarzu osiem uchwytów, z czego dwa ponad podłogą, z przodu. Ciekawą nalepkę zauważyłem w lewym, górnym rogu czołowej szyby, dotyczyła ona docierania i zawierała bardziej szczegółowe wskazówki niż instrukcja obsługi. Tak więc do 1.500 km należy unikać dużych obciążeń, takich jak pełny gaz, nie zmieniać biegu na niższy (chodzi o hamowanie silnikiem), nie przekraczać 140 km/h oraz na krótko osiągać 3.000 obr./min. Po 1.500 km można powoli zwiększać prędkość jazdy i obroty silnika.
Po tegorocznej modernizacji najłatwiej rozpoznać auto z przodu, atrapa chłodnicy uzyskała jakby dodatkowe obramowanie. W kabinie od razu rzuca się w oczy nowa deska rozdzielcza. Stara nie była zła, ale nowa, bardziej elegancka, prezentuje się jeszcze lepiej. Seryjny stał się system multimedialny MBUX, Mercedes-Benz User Experience, znany z wielu osobowych modeli z trójramienną gwiazdą.
Gwarancja fabryczna to nadal 2 lata, bez ograniczania przebiegu. Gwarancja na brak korozji perforacyjnej trwa 12 lat. Przeglądy są maksymalnie co 40 tys. km, lub co 2 lata, aktywny system serwisowania ASSYST Plus może zlecić wizytę w warsztacie po innym przebiegu. Klimatyzacja pracuje na tańszym, starym czynniku R-134a.
Mercedes-Benz Vito Furgon Pro 116 CDI długi, czterodrzwiowy (w opcji pięciodrzwiowy), dwumiejscowy (w opcji trzymiejscowy) furgon, długość 5140 mm, szerokość 1928 mm, wysokość 1910 mm, objętość ładowni 6,0 m sześc., napęd na tył, czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 1950 ccm, 163 KM przy 3800 obr./min,, maksymalna prędkość 189 km/h, od 0 do 100 km/h brak danych, spalanie w cyklu mieszanym 7,1 l/100 km, cena bez opcji 179.422 zł netto, czyli 220.689 zł brutto.
Tekst i fot. Jacek Dobkowski