Uta listopad

loga na www miedzy banery

1150x300 Mercedes

loga na www miedzy banerybp 2024 karta bp Plus Aral 1170x300px 3

loga na www miedzy banery

Prometeon luty

Oleje Klimowicz banner

loga na www miedzy banery

Kaessbohrerloga na www miedzy banery

Oleje Klimowicz banner 2

Isuzu D-Max, na kołach 35 cali

35 cali to wysokość kół w pikapie D-Max po jego przeróbce w firmie Arctic Trucks. To najbardziej rzucający się w oczy element tego tuningu.

Tak jak nic nie zastąpi pojemności silnika, tak jak nic nie zastąpi rozmiarów i masy pojazdu podczas testów zderzeniowych, tak nic nie zastąpi dużych kół i dużego prześwitu w off-roadzie. Dlatego bardzo pozytywnie oceniam to, co polski importer zrobił z D-Maxem proponując na bazie wersji LSX wersję AT35. Wbrew temu, co niektórzy piszą, podstawą nie była najwyższa odmiana LSE, importer upodobnił do niej odmianę LSX zastępując chromowane elementy karoserii elementami lakierowanymi na ciemny grafit. Teren, w którym „plastikowy” SUV może się zakopać, który terenówka pokona, ale z wahaniami, dla AT35 wydaje się wręcz łatwy. Aż chce się szukać trudniejszych wyzwań. W układzie napędowym (4x4 nadaje się jedynie na teren, nie ma centralnego dyfra) i w silniku (nadal 1.9 163 KM) zmiany nie zaszły, ale od razu widać, że to jednak inny wóz od seryjnego D-Maxa. Podawanie wysokości koła, w tym przypadku 35 cali, a nie średnicy obręczy jest typowe dla opon wyczynowych, np. rajdowych. W tym przypadku felgi nie są jakieś ogromne, to „17” Arctic Trucks. Koła zyskały gabaryty przez opony Nokian Outpost AT o dużym, „balonowym” profilu i bardzo dużej szerokości, LT 315/70 R17 121/118S. Żeby zamontować w aucie i wykorzystać w off-roadzie tak wielgachne gumy, należało podnieść zawieszenie, o ok. 4 cm dzięki elementom firmy Pedders i oczywiście ustawić geometrię zawieszenia. Z kolei aby koła nie wystawały na zewnątrz nadwozia, a tego zabraniają polskie przepisy, trzeba było poszerzyć nadkola. Cztery chlapacze są potrzebne w terenie, no i oryginalnie, rasowo wyglądają z odciągającymi linkami, zabezpieczającymi przed najechaniem na chlapacz przy cofaniu. Rzadko które auto ma teraz chlapacze z przodu.

1 Kopiowanie     2 Kopiowanie     3 Kopiowanie     4 Kopiowanie

D-Max urósł wszerz i na wysokość, prześwit zwiększył się z i tak solidnych 240 mm do 278 mm. W takim samochodzie „na szczudłach” trzeba było inaczej skalibrować prędkościomierz oraz kamerę za czołową szybą przekazującą informacje dla układów bezpieczeństwa, jak utrzymanie pasa ruchu LKAS (Lane Keeping Assist System) i awaryjne utrzymanie pasa ruchu ELK (Emergency Lane Keeping).

5 lat lub 100 tys. km, tak długą fabryczną gwarancję chwalimy. Uzupełnia ją gwarancja 5 lat na powłokę lakierniczą i 12 lat na perforacją karoserii. Przeglądy są co 20 tys. km, względnie co 2 lata. Importer proponuje pakiety serwisowe, Isuzu Care. Najtańszy pakiet jest ważny przez rok albo do 20 tys. km, najdroższy 5 lat albo 100 tys. km.

5 Kopiowanie     6 Kopiowanie     7 Kopiowanie     8 Kopiowanie

Isuzu D-Max 1.9 LSX AT35 aut., czterodrzwiowy, pięciomiejscowy pikap, długość 5270 mm, szerokość 1870 mm, wysokość 1790 mm, po przeróbce (dane importera), długość 5265 mm szerokość 2040 mm, wysokość 1915 mm, bagażnik – brak danych, napęd 4x4 (stały na tył, ręcznie dołączany na przód na sztywno, reduktor), czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 1898 ccm, 163 KM, maksymalnie 180 km/h, od 0 do 100 km/h brak danych, średnie spalanie z automatem 7,2-7,4 l/100 km, cena 155.950 zł netto (191.818 zł brutto), z automatem 161.950 zł netto (199.198 zł brutto), po przeróbce 209.850 zł netto (258.115 zł brutto).

 

Tekst i fot. Jacek Dobkowski

    okładkana stronę   okładka 10 2022   okladka   okładka fc   wwwokladka   okładka1   okładka 5 www

OBEJRZYJ ONLINE