Volkswagen Multivan 1.4, van z kablem
Nowy Multivan jest dopracowany i cichy, ale może przyjąć prąd zmienny (AC) o mocy zaledwie 3,6 kW, to stanowczo za mało.
Przez pokładową ładowarkę tylko 3,6 kW uzupełnianie akumulatora trakcyjnego o użytecznej pojemności 10,4 kWh ciągnie się ponad trzy i pół godziny. Pod koniec ładowania możliwości przyjmowania prądu zmniejszają się z tych słabych 3,6 kW do mniej więcej 1,8-2 kW. Taki spadek to normalna sprawa w każdym zelektryfikowanym czy elektrycznym aucie, fizyki nie oszukasz. Gniazdko znajduje się na przednim, prawym błotniku. Zasięg na samym prądzie fabryka określa na 47 km, w realnym świecie pokonasz 35 km, no może 40 km przy delikatnym operowaniu pedałem gazu. Elektryczny tryb E-Mode jest domyślny, drugi to Hybrid. Do zmiany trybów służy centralny, dotykowy ekran, ewentualnie pedał gazu. Jeśli na E-Mode dasz dużo gazu, obudzisz silnik spalinowy, benzynowy 1.4. Gdy spalinowy nie jest już potrzebny, posłusznie się sam wyłączy, bez żadnych drgań. Cyfrowy obrotomierz chodzi oryginalnie, z godziny 12 w dół, w prawo. Z prądu masz 115 KM, z bezołowiowej 150 KM, moc systemowa wynosi 218 KM, co pozwala na swobodne podróżowanie z autostradowymi prędkościami. Ale uwaga, zbiornik normalnego paliwa mieści tylko 45 l, więc nie gwarantuje długotrwałej, intensywnej jazdy bez tankowania. A ponieważ ładowanie ciągnie się i ciągnie, w trasie kupisz benzynę (o ile w ogóle będziesz miał wybór między ładowarką a dystrybutorem).
Siedem osób na pokładzie ma indywidualne fotele, w układzie 2 + 2 + 3, z regulacją wzdłużną i kąta pochylenia oparcia. Każdy z pięciu foteli za kierowcą można przesuwać wzdłuż również od tyłu, pociągnąwszy czerwoną tasiemkę. W drugim i trzecim rzędzie, pod siedziskami są schowki dostępne zarówno po uniesieniu siedziska, jak i wysuwane od tyłu – ta możliwość nie dotyczy tylko środkowego miejsca na samym tyle. Zagłówki w drugim i trzecim rzędzie trzeba podnieść, bo będą uwierały w plecy. A nade wszystko, w drugim i trzecim rzędzie jest wygodnie. Obicia tapicerskie typowe dla Volkswagena, niezbyt miękkie, bardzo dobrze sprawdzają się podczas kilkugodzinnego siedzenia. W kabinie jest sześć gniazdek USB-C, czyli tych mniejszych, coraz częściej producenci aut rezygnują z USB-A. Przyzwyczaić się trzeba również do dźwigni zmiany biegów znajdującej się dosłownie na desce rozdzielczej, na prawo od kierownicy.
Standardowa gwarancja Volkswagen Safe+ to 3 lata ochrony, pierwsze dwa lata bez ograniczenia przebiegu, ale ostatni rok z limitem 90 tys. km. Przeglądy wypadają co 30 tys. km, albo co 2 lata, wymiana oleju co 15 tys. km – jak widać Volkswagen rezygnuje z bardzo długich interwałów, słusznie. Olej 0W-20 musi spełniać normę Volkswagena 508 00 lub 509 00, o czym informuje czytelna nalepka w komorze silnika.
Volkswagen Multivan 1.4 TSI eHybrid L1 Energetic, pięciodrzwiowy, siedmiomiejscowy van w układzie 2 + 2 + 3, długość 4973 mm, szerokość 1941 mm, wysokość 1907 mm, bagażnik 380-4053 l, napęd na przód, czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy, 1395 ccm, 150 KM przy 5000-6000 obr./min, silnik elektryczny 115 KM, moc systemowa 218 KM, akumulator trakcyjny 10,4 kWh, maksymalnie 192 km/h, od 0 do 100 km/h w 11,6 s, średnie spalanie 1,83 l/100 km i 17,3 kWh/100 km, cena 277.205 zł brutto (225.370 zł netto).
Tekst i fot. Jacek Dobkowski
