Mercedes Sprinter, ważne szczegóły

Tym razem przednionapędowego Sprintera oceniamy przede wszystkim pod kątem funkcjonalności i ciekawych rozwiązań.

Poprzednio testowany Sprinter w takiej samej wersji – furgon 314 CDI FWD standard wysoki dach – został wyposażony w elektryczny hamulec ręczny, umieszczony na desce rozdzielczej, na jej lewym skraju. W przypadku dostawczaka takie rozwiązanie nie jest wcale lepsze od tradycyjnego ręcznego, po prostu jest gorsze. Tym razem Sprinter z parku pasowego Mercedesa miał seryjny, normalny hamulec pomocniczy, na prawo od fotela kierowcy. Przecież każdego roboczego dnia, podczas manewrów przykładowo w pobliżu rampy, zdarza się samochód nieco przytrzymać na ręcznym. Stara, dobra dźwignia daje takie możliwości, przycisk na kokpicie – nie. Kolejna pozytywna sprawa w kabinie to cztery wieszaki na ubrania, dwa na ścianie grodziowej (niestety, opcja za 54 zł netto), dwa na słupkach za drzwiami. W kabinie znajduje się sześć wgłębień na napoje, dwa z nich na górze kokpitu, umieszczona w nich puszka czy butelka jest łatwo dostępna. Ale żeby nie było, że wszystko zachwalam, trzeba wyliczyć, czego nie ma. Przede wszystkim nie ma regulacji kolumny kierownicy! Tak, Mercedes seryjnie daje nieruchomą kolumnę, opcjonalna regulacja za 366 zł netto od razu dotyczy obu płaszczyzn, góra-dół i przód-tył. Ale jak nie zamówisz i nie dopłacisz, to nie masz nic. Brakuje, poza tym, górnych uchwytów nad drzwiami, nawet kierowca został ich pozbawiony. I jeszcze brakuje zamykanego schowka przed pasażerem w pionowej ściance kokpitu. Do zapalania i gaszenia silnika służy guzik. W kabinie nie było miejsca przeznaczonego specjalnie dla pilota. Nie możesz trzymać pilota głęboko schowanego, bo musisz go użyć do otwarcia drzwi. Nie jest to więc układ hands free.

Typowo dla marki, rocznik produkcji samochodu, w tym przypadku 2021, został zapisany na nalepce, konkretnie na metalowym podwyższeniu fotela kierowcy. Nie trzeba więc bawić się w rozszyfrowywaniu VIN-u, wiesz od razu. W ładowni masz 10 uchwytów do mocowania, osiem w podłodze, dwa na ścianie grodziowej. Tylne drzwi otwierające się o kąt niespełna 270 stopni to opcja za 1.502 zł netto, warto jednakże podkreślić łatwość ich otwierania i zamykania. Nie ma uchwytów, dźwigienek, tylko popychasz skrzydło drzwi, w jedną albo drugą stronę.

Zwróciłem uwagę na ogumienie, tak jak poprzednio były to wielosezonowe Continentale Van Contact 4 Season, 225/65 R16C 112/110R, produkcji czeskiej. Opony odznaczały się dość agresywnym wzorem bieżnika, ale nie aż tak jak w typowych zimówkach, Tego rodzaju ogumienie, zwane również całorocznym, zawsze stanowi kompromis, latem wypada gorzej od letnich, zimą nie może dorównać zimowym. A gwarancja na cały wóz trwa 2 lata, bez limitu kilometrów, natomiast na perforację karoserii solidne 12 lat, także bez ograniczenia przebiegu. Przeglądy co 40 tys. km, ale ich częstotliwość zależy też od warunków eksploatacji.

Mercedes-Benz Sprinter 314 CDI FWD standard wysoki dach, czterodrzwiowy (w opcji pięciodrzwiowy), dwumiejscowy (w opcji trzymiejscowy) furgon, długość 5932 mm, szerokość 2020 mm, wysokość 2638 mm, ładownia 11,0 m sześc., napęd na przednie koła, czterocylindrowy, rzędowy turbodiesel, 2143 ccm, 143 KM przy 3800 obr./min, maksymalnie 156 km/h, od 0 do 100 km/h – brak danych, spalanie w cyklu mieszanym WLTP 9,6 l l/100 km, cena bez opcji 114.934 zł netto.

Tekst i fot. Jacek Dobkowski